Peter przyjeżdża do domku nad jeziorem?wie, że kluczyk znaleziony w pudełku jest od drzwi do tego domu… Dzwoni jego telefon, ale nikt się nie odzywa?otwiera drzwi, wyciąga broń i wchodzi?meble i inne sprzęty są poprzykrywane białymi prześcieradłami?wchodzi do następnego pomieszczenia i na fotelu siedzi Walternatywny ?młodszy Bishop odkłada broń na stół i siada naprzeciwko ojca?rozpoczynają rozmowę ?Peter domyśla się,że to jego ojciec wynalazł zapalnik,?jeśli tylko Walter był na tyle genialny, aby rozpracować zapalnik, to tylko Walternatywny był na tyle genialny, aby go skonstruować?
Ojciec oskarża Petera, że zniszczył jego świat i nie pomagają argumenty,że to przecież Walternatywny włączył maszynę po swojej stronie?prawdziwy ojciec Petera obiecuje mu (a właściwie straszy), że tak jak jego świat zginął, on sprawi, że świat Petera będzie ginął powolutku?Peter wyciąga kajdanki i mówi ojcu,że przybył tu sam, aby mu przemówić do rozsądku,?że przeprasza za wszystkie cierpienia,których przysporzył, ale przecież to nie jest wyjście?i nie chce użyć kajdanek, ale Walter musi z nim iść?starszy Bishop odpowiada, że jeśliby był w tym miejscu to pewnie by z nim poszedł?Peter dotyka kolana ojca i okazuje się,że to tylko transmisja?
